Skip to main content

Rząd chce konsolidować 4 największe grupy energetyczne


Rząd chce konsolidować 4 największe grupy energetyczne

9 stycznia 2015
Rząd chce konsolidować 4 największe grupy energetyczne

Dwie grupy energetyczne w Polsce zamiast dzisiejszych czterech? Analizy w Ministerstwie Skarbu Państwa już trwają. Choć rząd niczego nie przesądza, według naszych informacji „na tapecie” jest połączenie PGE z Energą oraz Taurona z Eneą.

Pogłoski o łączeniu firm energetycznych pojawiały się w ostatnich miesiącach zwłaszcza po tym, jak w czerwcu 2014 r. Energa i Enea wypadły z listy strategicznych spółek Skarbu Państwa. Dotychczas nic konkretnego z tego nie wynikało, ale dziś sytuacja w sektorze paliwowo-energetycznym jest już tak poważna, że rząd Ewy Kopacz analizuje wszystkie dostępne opcje.

Minister skarbu Włodzimierz Karpiński zapowiada, że prace analityczne nad wyborem najlepszej ścieżki konsolidacji zakończą się do końca stycznia. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że przekształcenia będzie nadzorował wiceminister Zdzisław Gawlik.

Po co konsolidacja? MSP w komunikacie wylicza całą listę korzyści. Tłumaczy, że większe spółki będą miały dostęp do tańszych kredytów, lepiej zatroszczą się o bezpieczeństwo energetyczne kraju, sprostają regionalnej konkurencji, a dzięki większej skali działania będą też produkować tańszą energię i obniżać koszty obsługi klientów.

Być może, ale ogłoszenie planów konsolidacyjnych właśnie teraz nie jest przypadkowe.

„Konsolidacja energetyki to przede wszystkim szansa na zwiększenie możliwości inwestycyjnych firm, również w bazę surowcową, dla budowania łańcucha wartości i zwiększenia wartości aktywów w nadzorze Skarbu Państwa” – możemy przeczytać w komunikacie MSP.

I w ten sposób docieramy do sedna sprawy. Według ministra Karpińskiego energetyka może być zainteresowana kupnem akcji nowej spółki węglowej, jeśli będzie ona skupiać perspektywiczne aktywa o dużych możliwościach generowania przychodów.

Grupy energetyczne, czyli PGE, Tauron, Energa i Enea mają jasno określone długookresowe plany inwestycyjne i mocno się zadłużają, by je realizować. Sam dług, nawet duży, nie jest wrogiem spółki. Ale za wysoki – już tak. A w strategiach czterech grup nie było dotychczas żadnych wzmianek o inwestowaniu w kopalnie na Śląsku. Potrzeba więc dodatkowych pieniędzy.