Wolny rynek i konkurencja na dobre zadomowiły się w naszym kraju o czym świadczy fakt, że Polacy coraz częściej zmieniają dostawcę prądu. Agnieszka Głośniewska urzędniczka z Urzędu Regulacji Energetyki twierdzi, że rocznie na zmianie dostawcy można zaoszczędzić do 100 złotych. Dlatego też obserwujemy wzrastające zainteresowanie wśród obywateli III Rzeczpospolitej cenami energii, które oferują Polakom różne podmioty gospodarcze funkcjonujące na tym rynku.
Z danych URE na koniec maja 2015 roku wynika, że już ponad 312 tys. odbiorców, w tym ponad 200 tys. odbiorców w gospodarstwach domowych, dokonało takiej zmiany. Jakie są przyczyny tego optymistycznego zjawiska ekonomicznego? Po pierwsze na rynku funkcjonuje coraz więcej sprzedawców energii. I dlatego klienci mogą – zgodnie z prawami konkurencji – porównywać ceny różnych j firm oferujących energię elektryczną. Po drugie klienci mogą dokonywać wyboru, ponieważ dysponują – dzięki Internetowi – natychmiastową informacją o cenach i firmach, które energie sprzedają. Na portalu o wolnorynkowej nazwie maszwybor.ure.gov.pl można sprawdzić, jakiego sprzedawcę prądu można wybrać i ile da się na tym zaoszczędzić. „W ostatnim roku liczba ofert, które do nas spływają od sprzedawców energii, zdecydowanie wzrosła. W zeszłym roku było to kilka ofert, teraz jest kilkadziesiąt” – wyjaśnia A. Głośniewska.
Co niezwykle ważne dla klienta zmiana dostawcy prądu jest bezpłatna. Klient dokonuje wyboru sprzedawcy prądu i następnie zawiera z nim umowę, która zaczyna obowiązywać od dnia wygaśnięcia umowy poprzedniej. Jednak w niektórych okolicznościach – jak zaznacza Michał Suska, prezes spółki Energomix, ekspert BCC,- musimy musimy zapłacić to co marketingowcy nazywają opłatą handlową.
Co to jest opłata handlowa?
„Jest to miesięczna opłata za każdy licznik, każdy punkt poboru, którą sprzedawcy doliczają do rachunku jako koszt obsługi rozliczenia klienta. Każdy odbiorca powinien przeanalizować, czy zysk na cenie energii elektrycznej nie zostanie w pełni pochłonięty przez stratę na dodatkowej opłacie handlowej. wyjaśnia Michał Suska. Dlatego też zawsze przed zmiana sprzedawcy należy dokładnie sprawdzić i uważnie przeczytać podpisaną umowę.
Nie należy ufać marketingowym sztuczkom akwizytorów, nie należy im wierzyć „na słowo”że oferta będzie tańsza. Priorytetem jest porównanie cen energii elektrycznej, ale także dokładne sprawdzenie, czy między wierszami nie ma żadnych ukrytych opłat, trzeba także dokładnie sprawdzić na jaki okres zawierana jest umowa i czy jeżeli ją wypowiemy wcześniej, będziemy musieli płacić kary umowne. Niezwykle istotne jest też sprawdzenie czy podpisując umowę nie będziemy zmuszeni do zakupu innych produktów np. ubezpieczenia czy pakietu medycznego. Jak już pisaliśmy, zgodnie z prawami wolnego rynku jest oczywiste, że większa konkurencja wpłynie na zróżnicowanie ceny. Rynek energii powiększy o kolejne firmy i dlatego ceny prądu w najbliższym czasie będą się jeszcze zmieniać.
Przy założeniu, że rynek energii zostanie uwolniony w 2016 roku, to ceny w 2014 i 2015 roku mogą lekko wzrosnąć, jednak wzrastająca konkurencja obniży z pewnością te podwyżki w latach następnych