Polska rodzina statystycznie wydaje około jednej trzeciej domowego budżetu na opłaty związane z życiem i energią. Ten koszt niestety nie będzie maleć. Dlatego opłaca się postawić na własną produkcję energii. dysponujemy szerokim wyborem oszczędnych i ekologicznych rozwiązań. Fotowoltaika jest jednym z nich. Eksperci z Fundacji BOŚ wyjaśniają jak zostać prosumentem, czyli jak utworzyć własną mikroinstalację i zaoszczędzić oloło 2 tys. złotych rocznie. Projekt jest monitorowany i wspierany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Specjaliści twierdzą niekiedy, że Polska ma zbyt małe nasłonecznienie, by instalacje fotowoltaiczne mogły pracować skutecznie i efektywnie. To jeden z mitów, który utrudnia rozwój instalacji fotowoltaicznych w naszym kraju. wiemy, że Niemcy i Czechy, które są wzorowym przykładem w rozwoju ekologicznej produkcji energii, mają nasłonecznienie porównywalne do naszego. Należy podkreślić, że nieprawdą jest , ie panele fotowoltaiczne (PV) nie działają w zachmurzony dzień. Wiemy jedynie, że w warunkach zachmurzenia, spada ich moc. Podkreśla się także, że to się nie opłaca, i że panele są bardzo drogie. Jednak w wyniku rozwoju branży OZE i wzrastającej stale konkurencji na rynku, w ostatnich latach ich ceny spadły o blisko połowę. Fachowcy podkreślają także, że wydajność paneli fotowoltaicznych poprawiła się zdecydowanie. Niestety, badania przeprowadzone przez TNS Global na zlecenie Fundacji Banku Ochrony Środowiska, wykazały, że tylko co dziesiąty Polak wie, że istnieją publiczne środki pozwalające dofinansować mikroinstalacje fotowoltaiczne we własnym domu. Finansowe wsparcie ze strony władzy publicznej może znacznie obniżyć koszt całej inwestycji.
W naszym kraju za podstawową przeszkodę w rozwoju OZE nie są koszty instalacji, ale brak informacji ograniczeniem i wiedzy na jej temat wśród społeczeństwa. Z kampanii edukacyjnej „Postaw na słońce” wynika, że 98 proc. Polaków nie wie co kryje się pod słowem „Prosument”, a aż dwie trzecie obywateli w naszym kraju nie wie czym są Odnawialne Źródła Energii. Dlatego nie należy się dziwić, że nie wiemy także skąd czerpać dofinansowanie na mikroinstalacje fotowoltaiczne. Warto zauważyć, że decydując się na instalacje prosumenckie możemy skorzystać z dotacji udzielanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) w wysokości nawet do 40 proc. kosztów inwestycji.
Panele zamiast lokaty bankowej
Polacy nie wiedzą także, że na produkcji prądu „ekologicznego” można zarobić na produkcji prądu i to będąc właścicielem, ale małej przydomowej elektrowni. Wyjaśnijmy, że założenie małej instalacji fotowoltaicznej (PV) o mocy 2-3 kWh, która spełni potrzeby przeciętnego gospodarstwa domowego, kosztuje 15-20 tys. złotych. Czyli jeżeli dysponujemy 30 m kw. dachu czy działki, możemy zostać prosumentem i w konsekwencji czerpać i produkować prąd na własny użytek, a nadmiar – odsprzedawać do sieci.
Z obliczeń Ekspertów z Laboratorium Fotowoltaiki Politechniki Warszawskiej wynika, że czteroosobowe gospodarstwo domowe, które zdecydowało się zainwestować w system o mocy 5 kWp może obniżyć roczny rachunek za energię z 2475 zł aż do 275 zł. – Jednorazowy koszt takiej inwestycji zwraca się po 10 latach w zależności od wysokości zużycia energii elektrycznej oraz dostępnych dofinansowań itp. Tak więc po 10 latach, oszczędzamy ponad 2 tys. rocznie. Należy podkreślić, że żadna lokata bankowa dostępna na rynku nie dostarcza takiego oprocentowania – twierdzi Barbara Lewicka-Kłoszewska, Ekolog i Wiceprezes Fundacji Banku Ochrony Środowiska.
Fundacja BOŚ w ramach kampanii „Postaw na słońce” przygotowała sześć specjalnych kalkulatorów, dzięki którym można wyliczyć zużycie energii elektrycznej, emisję CO2 oraz jego kompensację, dobór paneli fotowoltaicznych i efekt ekonomiczny takiego przedsięwzięcia.
Jak zostać prosumentem?
Z powyższych uwag wynika, że nie jest to zbyt trudne, wystarczy zainstalować i uruchomić u siebie mikroinstalację (np. fotowoltaiczną) umożliwiającą wytwarzanie energii elektrycznej lub energii elektrycznej w skojarzeniu z ciepłem (tzw. mikrokogeneracja). Dofinansowanie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obejmuje zakup i montaż nowych instalacji i mikroinstalacji OZE typu prosumenckiego dla potrzeb budynków mieszkalnych jednorodzinnych albo wielorodzinnych.
Nowelizacja prawa energetycznego w Polsce, pozwala na przyłączanie takiej mikroinstalacji do sieci. Jeśli natomiast chcemy produkować energię tylko na potrzeby naszego gospodarstwa domowego, wszelkie koszty poniesie zakład energetyczny. Nie wymagane są też koncesje, ani obowiązek prowadzenia działalności gospodarczej, i co najważniejsze nadmiar wyprodukowanej energii możemy odsprzedać.